Bilans #1

 Witajcie motylki {{i}}, postaram się regularnie opisywać moje dzienne bilanse.

27/03/2021

- 1 kromka chleba gryczanego (ok. 90 kcal) z rzodkiewkowym Almette (ok. 1,5 łyżeczki = 36 kcal)

- 2 kawałki keksu z rodzynkami (207+207= 414)

- 120 ml kapuśniaku (50 kcal

SUMA: 500 kcal


28/03/2021

- jabłko (47 kcal)

- pół kawałka keksu (103.5 kcal)

- 60 ml rosołu, 1 łyżka makaronu (nie mam pojęcia ile może mieć kcal, ostawiam że z 50-55 kcal)

= 29,4 + 55 kcal= 84,4 kcal

SUMA: 243,9 kcal


Staram się ćwiczyć, ale nie chcę się przemęczać. Ciężki okres nastał dla mnie- przedmaturalny, ostatnia prosta. Muszę jeść troszeczkę więcej, by mózg sprawnie pracował. Bo Ana to nie odchudzanie się- to styl życia. Pamiętajcie o tym, być perfekcyjnym dla siebie, w każdym calu. Od pracy/nauki po figurę. Po maturach, jeśli będę mieć możliwość rozpocznę jakieś bardziej rygorystyczne diety, albo głodówki.


WYMIARY I WAGA:

waga: 89,80 kg

biust: 108 cm

talia: 81 cm

biodra: 112 cm

udo (w najszerszym miejscu): 65 cm

Następny wynik podam za 2 tyg., oby zeszło, nie mogę się patrzeć na siebie, na te ohydnie grube uda, one są największym kompleksem. Wyglądam o niebo lepiej niż jak zaczynałam. Nieświadomie przez cały okres nieobecności podążałam za Aną, tylko nie było tego pięknego rygoru. Ana uczy mnie samodyscypliny, która bardzo się przydaje.

"Nie ma nic piękniejszego niż świadomość, że się chudnie" 💖



Trzymajcie się chudziutki, motylki
Wasza Lea {{i}}


Komentarze