Witajcie kochane motylki {{i}}
edit: zmiana planów, po zabiegu u lekarza nie mogę jeść przez tydzień. Nie spodziewałam się, że aż tak będzie boleć mnie ten zabieg. Dobra wymówka do głodzenia się. Rozpoczynam dietę Blue Jeans od jutra, bo dzisiaj prawie 400 kcal było. Dam radę, wierzę w to. 20 min cardio starczy mi, ewentualnie 50-60 przysiadów.
przez ostatnie dni moje bilanse wahały się od 450-550 kcal. Wiem dużo, nie dawałam rady przy tylu ćwiczeniach wyrobić jedząc prawie nic. Wywaliłam skrętoskłony z wyzwania, bo zaczęła mnie brać kolka.
Obudziłam się dzisiaj rano (tj. 27 maja) z bólem mięśni brzucha, po prostu przesadziłam. Rzuciłam się w ćwiczeniowy trans, zamiast po skończonym treningu odpocząć, mimowolnie ćwiczę. Nie jest to zdrowe i dzisiaj konsekwencje dopadły mnie. Muszę się trzymać wyznaczonego planu i nic więcej. Ani mniej, ani więcej. Zrobię tylko to co miałam zaplanowane (Mel B- abs, przysiady i Chloe Ting "Tiny Waist" i tyle). Dziękuję wam, że ściągacie mnie na ziemię. Prawdę mówiąc gdybym robiła tak przez 2 miesiące, wyniszczyłabym całkowicie organizm. Przyszły nowe bikini i sądzę, że to mnie tak mocno motywuje
do odchudzania. I właśnie- moja dieta legła w gruzach przez te ćwiczenia. Fizycznie nie mam sił jak jem po 100-200 kcal przy tej ilości.
Zrobię tak, że dokończę te 2 challenge (widać efekty 💓) z kaloryką od 400-500 kcal. Następnie skupię się na udach i brzuchu, może też podejmę się jakiegoś, jednego, tylko jednego wyzwania (kusi mnie Chloe Ting i Lilly Sabri). I wtedy mogę zmniejszyć bilanse do 200-300 kcal, na przemian z głodówkami.
Zależy mi na tym, by do końca czerwca zrzucić 10 kg. Obawiam się, ze jak zacznę chudnąć w takim tempie, rodzice, znajomi i chłopak (jest wyczulony) mogą się zorientować. Moim celem do września jest schudnąć 15 kg. Jest to jak najbardziej realne, i wiem że dam radę. I raczej nikt nie będzie myśleć, że tak a nie inaczej żyję.
Dzisiaj waga wskazała: 85,65 kg
Te ćwiczenia sprawiają, że robię sobie "rzeźbę" a nie lecę tak szybko w dół. 16 czerwca kończę wyzwanie, zobaczymy ile schudnę. I obiecuję skrupulatnie zapisywać co i ile jadłam. Przez ostatnie dni wiem mniej więcej ile zjadłam, a nie dokładne wartości...
27/05/2021:
- kromka pszennego chleba (wiem nie powinnam) z masłem (ok. 40 g) - 130 kcal
- serek ananasowy 150g (Jana) - 175, 50 kcal
- 4 kuleczki winogrona ciemnego - ok. 15 kcal
- 2x chleb dietetyczny z hummusem (ok 80 kcal)
Dzisiaj nic więcej nie zjem, mam wizytę u dentysty więc powiem, że coś mi robił, i nie mogę do końca dnia jeść.
SUMA: 400,5 kcal
Niewiele zostało mi do końca - jestem na 11 dniu, a jest ich 30. Myślę, że dam radę z tymi 400/500 kcal dziennie przy takim wysiłku. A potem pomyślę jaką dietę zastosuję. Nie chcę by trwała ona np. 30 dni, tylko mniej. Lepiej się czuję ze sobą jak mam dietę np. na tydzień czy 2. Zastanawiam się nad tymi dietami:
Na pewno wypróbuję blue jeans diet w te wakacje, od dawna chciałam i mam okazję by ją wykonać. Nie wiem na jaką przejść skoro jem teraz 400-500 kcal, tak by nie było napadów. Na razie to nie jest ważne, niech dobrze zrobię te challenge.
Trzymajcie się chudziutko {{i}}
Lea
Obecna waga: 85, 65 kg
Ciekawe ile schudnę, nie mogę się doczekać efektów.
mega Cię podziwiam za ilość ćwiczeń jakie na siebie nakładasz i to przy tak niskiej kaloryce! Chciałabym ćwiczyć chociaż połowę tego co Ty! :D Też się zastanawiam nad dietą blue jeans, ale dopiero za jakiś czas ;d Jesteś silna! powodzenia <3
OdpowiedzUsuńdziękuje, warto wypróbować tą dietę, choć nie jest łatwa :D powodzenia
UsuńDołączam do podziwu, przy takich bilansach zazwyczaj nie miałam siły palcem kiwnąć. Jedziesz na adrenalinie, ale uwazaj proszę na serce.
OdpowiedzUsuńmysle, ze nie bede sie zmuszac gdy nie bede miec sil. I bede uwazac na serce :))
UsuńBilanse są niziutkie, szczerze gratuluję <3 może zrób sobie fairytale, tam są bardziej zróżnicowane bilanse albo zacznij od 2 week challenge i potem przejdź do blue jeans? Ewentualnie przy blue jeans mniej ćwicz, bo organizm zareaguje napadem, a ważniejsze jest jedzenie od ćwiczeń :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki ;*
Podziwiam Cię bardzo!! <3
OdpowiedzUsuń