04/08/2021 bilans, reminder podstaw pro-ana

 Witajcie kochane, szczególnie zadowolona nie jestem z bilansów (mogły być mniejsze), a wręcz przeciwnie...

02/08/2021

- 1 grejpfrut czerwony ok. 300 g 150 kcal

- słone paluszki ok. 200 kcal

- kilka precelków cebulowych ok. 100 kcal

- serek wiejski z truskawkami - 220 kcal (piątnica)

- grecka sałatka (nie wiem ile kcal, głupio mi było iść i ważyć przy obiedzie, więc na oko) 250 kcal

- ryba smażona na oleju kokosowym 480 kcal (200 g)

- kilka miniaturowych ziemniaczków - 150 kcal (na oko)

SUMA:1550 kcal

Nie spodziewałam się, że TAK DUŻO WYSZŁO. Stanowczo na dużo. Wpieprzam jak świnia. Bardzo źle zrobiłam, jadłam to co chciałam a nie sumowałam ilość kcal, dopiero teraz, wieczorem, sobie uświadomiłam. Wstyd i to jaki. Nawet nie wiem kiedy jadłam! Cały czas coś w gębie miałam, jaka ja słaba jestem. Czas na kategoryczną restrykcję. Każdy, najmniejszy kcal zapisuję. I gapię się i liczę. Stanie się moją obsesją, wiem. Tak daleko mi do ideału, dalej słoń, tylko bardziej wysportowany. Marzę o dniu, gdzie waga pokaże 78 kg, wtedy będzie równe -30 kg w dół. Takim sposobem NIGDY nie dojdę, kilka miesięcy stoję pomiędzy 83-88 kg. Dramat.


MUSISZ ZNIENAWIDZIĆ JEDZENIE I POKOCHAĆ GŁÓD


Zapomniałam o podstawowych zasadach pro-anorektycznych. A powinny mi dźwięczeć codziennie, gdy patrzę się w lustro.


03/08/2021

- serek wiejski z truskawkami - 220 kcal

- chleb 2 kromki (gryczany) - 220 kcal

- pierogi z mięsem 8 sztuk (83*8)- 664 kcal

- arbuz ok. 60 kcal

- pomarańcza ok. 80 kcal

- jabłko ok. 40 kcal.

SUMA: 1284 kcal

Już mniej, eh gdyby nie te pierogi byłoby idealnie! Muszę więcej czytać blogów, zapisywać i zapamiętywać cytaty i słuchać muzyki pro-ana. Kompletnie o tym zapomniałam, jakby nie istniały. A od tego to jest! By się motywować do perfekcji, jaką jest Ana. 

04/08/2021

- biała kiełbasa z ketchupem i kromką gryczanego- 500 kcal

- 2 pulpety z ziemniakami i surówką z selera naciowego- 500 kcal

- 1 śliwka- 40 kcal

- jogobella truskawkowa - 95 kcal

- arbuz z pomarańczą i bananem- 250 kcal

SUMA:1386 kcal

Czy ja jem jak "normalny człowiek"? Wpierdalam jak dzik, nie myślę o kcal! Chcę, i musze powrócić do obsesji liczenia kcal. Wiem, niezdrowe to. Inaczej nigdy nie zejdę z tej pieprzonej kaloryki. Boże, kiedyś tyle w 2 tygodnie bym nie zjadła a teraz... koniec z lenistwem, koniec z brakiem notatek. Po krótkim czasie zniechęcam się, mówię sobie "później zanotuje". I co? I zapominam. Chcę nadrobić wszystkie wasze posty na blogach, nasycić się kośćmi, idealną sylwetką. I naszpikować się hasłami pro- ana. Boję się zakładać zeszytu, wiem że dużo by mi pomogło. W taki sposób rodzice się dowiedzieli o ED.. nie chcę powtarzać tego błędu. Ale tutaj mogę już pisać wszystko 😍

Powrócę do motywacyjnych postów, sądzę że dosyć dobrze wyglądają, i motywują. Tylko rozważnie to zrobię, zawsze jak powracam, to jestem dla siebie niemiłosiernie niemiła, zła i nienawidzę siebie. Trzeba podejść z miłością i surowością, by z węgla diament powstał. Po za tym, mogę się wykazać i pisać tutaj z serca, co czuję i myślę. A odzew od was na pewno będzie.

Nie jest łatwo, rozleniwiłam się kompletnie, idę się naszpikować pro-aną, thinspiracjami i waszymi postami. Mega jestem podekscytowana, od miesięcy nie oglądałam/czytałam!

Trzymajcie się chudziutko {{i}}

i pamiętajcie- podstawy są najważniejsze. Codzienne powtarzać chcę dekalog i alfabet anorektyczek, by stać się perfekcją. By z larwy przeobraziłabym się w motylka {{i}}

" Perfekcja należy się tylko silnym, sama nie przyjdzie, trzeba na nią zapracować"

wasza Lea {{i}}

Komentarze

  1. Może zapisuj sobie jakieś najważniejsze informacje na telefonie? W końcu zawsze jest pod ręką i nikt nie ma do tego dostępu, wszystko co tam sobie zapiszesz powinno być bezpieczne.
    Myślę też, że musisz dać sobie trochę czasu, aby żołądek się zmniejszył. Jeśli radykalnie utniesz bilanse to prędzej czy później rzucisz się na jedzenie. Powoli do przodu, czas i tak upłynie :)
    A tak w ogóle bardzo zaskoczył mnie ten serek wiejski z truskawkami, ja jadam tylko na słono, jakoś nigdy nie myślałam o słodkim połączeniu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Każdy się czasem gubi. Dlatego motywacja, ta wewnętrzna jest najważniejsza;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz