życie mi sie rozsypało, kiedy sie pozbieram?

 Dziewczyny, chłopacy dzisiaj moje serce pękło 💔

zmarły 2 osoby, które były dla mnie bardzo ważne. Mam za daleko, by pojechać na pogrzeby. Wariuję, od południa, jak sie dowiedziałam, zaczęłam jeść. Następne dni zlecą na niskich bilansach/faście. Nie wiem co robić, na razie do mnie nie dociera. Lecz to minie, i dotrze, a wtedy oszaleje z bólu. Nie wiem jak wytrzymam bez K, kuzynie tak bardzo cię kochałam, kocham, dałeś mi wiarę w siebie, dzięki Tobie nie zatraciłam siebie. TAK STRASZNIE MI CIEBIE BRAKUJE, ZA MŁODO ODSZEDŁEŚ! A co z twoimi dziećmi, żoną? Nie wiem jak D sobie poradzi, oraz dzieci K (18) i G (9). 


Zaraz mi serce pęknie, wariuje. Ból nie do opisania, nie dociera do mnie nic. Swiat w miejscu stanal, jest nicość, pustka. Zero emocji, nie odróżnianie czasu, jutro mam zdalnie wiec jakos wyrobie, a na siłce być muszę, to jakoś wytłumacze sobie, że tak K by chciał, a potem festiwal płaczu, rozgoryczenia. W pt. mam ćwiczenia na uczelni, jak ja to wyrobie to nwm.


2 tragedie w 1 dzień. Serce dosłownie pęka. Zapisze tu plan jedzenia, by w ogóle cokolwiek zjeść.

04/11

- owsianka

- pół bagiety

- zupa pomidorowa

05/11

- fast/ pół bagiety

06/11

- owsianka

- bułka

- owsianka

Nie wiem kiedy wróce, na razie jest mi strasznie ciężko. Agonia, czysta agonia

Komentarze

  1. Strata zawsze jest nie do zniesienia na początku, potem ją oswajamy, ale nie zapominamy. Trzymaj się jakoś!

    OdpowiedzUsuń
  2. Przykro mi strasznie Trzymaj się dasz radę nie przez takie bagno życiowe przeszłaś

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz