27/07/2022, nocne mysli Lei


 Witajcie motylki {{i}}

Jak zapowiedziałam, wracam do silniejszego odchudzania się. Chciałabym ważyć w połowie normy, albo na dolnej granicy. Jestem w stanie to zrobić. Nic nie zmieni tego faktu. Jestem zadowolona z wyglądu brzucha, kosci zaczynają się wyłaniać przy staniu <3 spełnia się pragnienie. Lecz to za małoż by w 100% czuła się pewna siebie. Jedynie czego nienawidzę szczera nienawiścią, to moich tłustych ud. Najchętniej obcięłabym te fałdy tłuszczu nożem. Są okropne. One mnie szpecą. 


Chce wydobyć z siebie piękno, które odkrywam. Próbuje się zakochać w sobie, moim wyglądzie. Nie umiem. Dalej Jestem ułana, gruba i tłusta swinka. Wiem, że pod tymi kilogramami kryje się piękna dziewczyna, rasowa modelka. Jak wspominałam, Marzę od lat o modelingu. Oczywiście nikt o tym nie wiem, dosłownie nikt. Nie mam odwagi się zgłosić do agencji, a plus size mnie.... odrażają. Nie chcę być częścią tego społeczeństwa. To nie fatshaming, nigdy bym tego nie robiła, sama byłam ofiarą przez lata, jednak nie umiem siebie tam umiejscowić. Chce być szczupła. Nie chubby, plus size, chuda. Zdrowa, szczupła. 


Walka trwa, nie poddam się. Waga dzisiaj pokazała równe 87 kg. Sądzę, że ważę mniej bo przez upały pije bardzo duzi wody i zostaje w organizmie. Ale nie zmienia faktu, że dalej jestem G R U B A. 

  

T Ł U S T A.    Z A L A N A    T Ł U S Z CZ E M.


This is fuxking true. Jak się pozuje, to nieźle się wygląda, tu wcięcie, tu zakryte coś tam. Gdy staje normalnie zalewa mnie fala wstydu i płaczu. Bo brzuszek odstaje, bo uda się obcierają, bo wiszą ramiona. Chce to zmienić. Z miłości do siebie. Za razie walczę z obzeraniem się, kompulsywne jedzenie here. Nie ma U mnie równowagi, albo jem dużo (jak na wieloletniego motylka) albo prawie nic. Będzie cholernie ciężki proces uczenia się jak jest zdrowo, kalorycznie. Wierzę,że się uda. I pragnę za wszelką cenę być szczuplejsza. Tylko nie zryje sobie psychiki, nigdy więcej. I tak dużo przeszłam, po cholere niszczyć mocniej. Bądź zgodna ze sobą, Lea. Pracuj ciężko, nie wycienczaj się, będą efekty. Obiecuje. I spadnie ta pieprzona waga, bo poniżej 80 kg nie zeszłam jeszcze.









Są takie piekne... zdrowe modelki. Najbardziej zachwycają mnie nogi, takie szczuplejsza, filigranowe choć nie patyczki. I kosci. Wszechobecne kosci miednicy. Czy tylko dla mnie są hot? 😅 jest tu umiar, nie za dużo, nie za mało. Balans


Trzymajcie się zdrowo, i szczupło {{i}}

Wasza Lea

Komentarze

  1. Ta dziewczyna w oliwkowym komplecie z długimi spodniami.... ideał. Dasz radę, to tylko kwestia motywacji, przecież tego chcesz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dla mnie, chodzący ideał. Chcę tego, jak każda z nas.... musi starczyć sił, by wytrwać w dążeniu

      Usuń
  2. Te dziewczyny to takie typowe chude-grube, widać ,że ta w oliwkowych spodniach niby chuda ale ma tłuszcz na brzuchu ;/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz